środa, 25 marca 2015

Jak szukałam wiosny w Berlinie ...


Weekend w Berlinie był niesamowity. Pierwszy raz od ponad roku wyjechałam bez chociaż jednego członka mojej rodziny u boku. I jak każda mama, z jednej strony cieszyłam się czasem, który w końcu miałam tylko dla siebie, z drugiej jednak strony często myślałam o rodzince, zastanawiałam się co robią i zwyczajnie... tęskniłam :-) Taki maminy paradoks.

Wspólny babski wypad weekendowy zaczęłyśmy planować z koleżanką z pracy już pół roku temu. Wtedy to właśnie narodził się w naszych głowach pomysł odwiedzenia ciekawej stolicy europejskiej. Wybór padł na Berlin. Najpierw kupiłyśmy bilety lotnicze, potem noclegi i cierpliwie czekałyśmy ... Ani się obejrzałyśmy, zostały dwa tygodnie do wylotu i trzeba było zacząć planować pobyt w stolicy Niemiec.

Berlin przywitał nas słoneczną, acz chłodną aurą. Noce i ranki były naprawdę zimne. Liczyłyśmy na to, że 21 marca przyniesie ocieplenie, jednak tak się nie stało. Pierwszy dzień wiosny był pochmurny i deszczowy, stąd zdjęcia z tego dnia nie są zbyt urodziwe. Ostatni dzień naszego weekendu w Berlinie był podobny do pierwszego - słoneczny i zimny.

Pobyt w Berlinie był rewelacyjny, acz bardzo intensywny. Tyle się działo, tyle zobaczyłyśmy, że miałam wrażenie jakbym spędziłam tam co najmniej tydzień.
Berlin to miasto luzu, rowerów, smacznej lecz ciężkostrawnej kuchni i fajnych miejsc na robienie zakupów. Galeria Kaufhof, KaDeWe, Arkaden, Primark oraz TK Maxxx to tylko niektóre miejsca godne polecenia pod kątem zakupów. Rower w Berlinie jest naprawdę trendy, a Berlińczycy to ludzie którzy nade wszystko cenią sobie wygodę i oryginalność w ubiorze.

Co warto zwiedzić we wschodniej części miasta? Jeśli wybieracie się do Berlina, koniecznie zobaczcie Wieżę Telewizyjną, Ratusz Czerwony, Bramę Brandenburską, Reichstag, Konzerthaus Berlin oraz Katedrę Niemiecką i Francuską, Katedrę Berlińską, Topografię Terroru, Checkpoint Charlie oraz Muzeum Muru Berlińskiego w Domu przy Checkpoint Charlie, Muzeum Pergamońskie oraz Nowe. Pamiętajcie także, że aby wejść do Reichstagu i przespacerować się jego szklaną kopułą, należy zarezerwować termin bezpłatnej wizyty z przynajmniej dwumiesięcznym wyprzedzeniem.

Podczas tych właściwie dwóch dni pobytu w Berlinie, udało nam się połączyć zwiedzanie, kulinarne odkrywanie miasta oraz zakupy. Z góry założyłyśmy, że zobaczymy najważniejsze miejsca położone we wschodniej części miasta. Uważam, że na obejrzenie całości stolicy Niemiec trzeba poświęcić jakieś 5 dni.



Brama Brandenburska w przeciwieństwie do innych znanych zabytków Berlina jest przepięknie oświetlona.


Może skusicie się na przejażdżkę tym oryginalnie oświetlonym rowerem?


Uniwersytet Humboldt'a


Konzerthaus Berlin, po jej lewej Katedra Niemiecka, po prawej Katedra Francuska.



Brama Bogini Isztar z Babilonu, Brama Targowa z Miletu, Pokój z Aleppo to najpiękniejsze zabytki jakie można obejrzeć w Pergamonie.




Muzeum Nowe - złota czapka i fascynujące zbiory sztuki prehistorycznej i egipskiej.
Popiersie Nefretete, którego niestety nie wolno fotografować, przyciąga rzesze turystów.






Wyspa Muzeów - pięć fascynujących muzeów, których nie można sobie podarować.
Nam udało się zobaczyć Pergamon i Muzeum Nowe.


Katedra Berlińska nocą jest niestety słabo oświetlona.




Katedra Berlińska za dnia. 
Warto zobaczyć jej wnętrze, odbyć spacer wokół kopuły i odwiedzić taras widokowy.



Charakterystyczne malowidło, które zdobiło mur berliński. 
Teraz widnieje na wielu pamiątkach, które można kupić w stolicy Niemiec.



The Wall - fascynująca panoramiczna instalacja pokazująca jak wyglądało życie po obu stronach muru berlińskiego.




Checkpoint Charlie czyli pozostałość przejścia granicznego pomiędzy sektorami radzieckim i amerykańskim. 





Koniecznie trzeba także odwiedzić dom przy Checkpoint Charlie, jedno z najbardziej fascynujących muzeów Berlina. Znajdziemy tam wynalazki, które własnoręcznie wykonywali mieszkańcy Berlina Wschodniego, by uciec na zachodnią część miasta.






Ratusz Czerwony z misternie wykonanymi elementami dekoracyjnymi fasady i wieży.





Zapiekanka po niemiecku czyli Wurst, Sauerkraut, Kartoffeln und Bier :-)

Teraz trzeba jeszcze zwiedzić Berlin Zachodni, na co mam wielki apetyt. Na pewno kiedyś zrealizuję ten plan. Dajcie znać co warto zwiedzić w tej części stolicy Niemiec. Miłego czwartku!





6 komentarzy:

  1. ależ to ciekawe miasto!
    cieszę się, że tak dużo udało się Tobie zwiedzić

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały zdjęcia :)
    Naslonecznej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Cieszę się, że Ci się podobają :-) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Tak, Berlin jest fantastycznym miastem. Rzeczywiście, udało nam się zwiedzić całkiem sporo :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. W okresie Bożego Narodzenia Berlin robi mega wrażenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może właśnie wtedy uda mi się kiedyś tam wrócić :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń