czwartek, 29 stycznia 2015

Ratunku, rodzeństwo!


Narodziny kolejnego dziecka w rodzinie to rewolucja. Dla rodziców, ale także i dla naszych młodszych pociech. Gdy rodzi się nam drugie dziecko, nasza pierworodna latorośl przestaje być jedynakiem.
Rodzeństwu towarzyszą skrajne emocje. Z jednej strony jest przyjaźń, bliskość, z drugiej jednak strony mogą pojawić się uczucia takie jak zazdrość czy rywalizacja.
Czy pojawienie się rodzeństwa musi oznaczać problemy? Jeśli takie wystąpią to jak im zaradzić?




Pracę nad tym, by po urodzeniu następnego dziecka zminimalizować sytuacje problematyczne trzeba zacząć będąc jeszcze w ciąży. Najlepiej bowiem dobrze przygotować nasze dziecko na pojawienie się rodzeństwa. Rozmawiajmy z dzieckiem, tłumaczmy, że w domu niedługo pojawi się rodzeństwo, czytajmy książeczki o tej tematyce, dotykajmy wspólnie powiększającego się brzuszka. Dobrym pomysłem będzie także pokazanie dziecku zdjęcia lub filmu z badania USG, które pomoże mu w wyobrażeniu sobie istoty, która wkrótce do Was dołączy.
Wspólne przygotowywanie pokoiku lub łóżeczka dla maleństwa i zabranie dziecka na zakupy artykułów dla niemowlęcia oswoją go trochę ze zmianą, która nadchodzi.
Spróbujmy stopniowo przyzwyczajać starszaka do samodzielnej zabawy, tak, by po narodzinach malucha nie widział w tym nic niepokojącego.
Kiedy nowy członek rodziny pojawi się w domu, postarajmy się o drobny prezent, którym niemowlę przywita swojego świeżo upieczonego brata lub siostrzyczkę.
Nasz świat staje na głowie, nie ma czasu na wiele. W tym wirze nie trudno o brak czasu dla starszaka. Starajmy się jednak nie popełnić błędu odrzucenia. Roztkliwianie się nad słodziutkim niemowlakiem i nieustanne poświęcanie mu każdej sekundy, skutkuje uczuciem odrzucenia u starszego rodzeństwa, co z kolei rodzi bunt.
Wiem, że to trudne, ale postarajmy się od samego początku codziennie znaleźć czas na wspólne aktywności ze starszakiem. Niech to będzie choćby godzina dziennie. Oddelegujmy babcię z wózkiem na spacer lub poprośmy męża, by zajął się niemowlakiem, tak, by pobawić się tylko z naszym pierworodnym. Dobrze, by stało się to swego rodzaju rytuałem. Starszak poczuje, że mimo pojawienia się brata/siostry, nadal jest dla nas ważny i bardzo go kochamy.
Zwracajmy także baczną uwagę na wszystkie zachowania starszego rodzeństwa, które mogą nas niepokoić. Poczucie zagrożenia związane z pojawieniem się nowego członka rodziny może bowiem skutkować moczeniem się, niepokojem, drażliwością, chwilowym "cofnięciem się w rozwoju", a nawet buntem. W grę mogą wchodzić także zachowania agresywne, w późniejszym okresie mogą one także wychodzić od dziecka młodszego. Ważne, by szybko reagować na zauważone problemy, konsekwentnie wytyczać granice i uświadamiać dziecku niebezpieczeństwa wynikające z określonych zachowań. Nasze dziecko ma prawo nie rozumieć, że może zrobić swojemu bratu/siostrze krzywdę.
Nie jest to łatwe, ale starajmy się nie pobłażać najmłodszemu, "bo on taki mały, to Ty mu ustąp". Bądźmy sprawiedliwi.
W późniejszym okresie czeka nas także praca związana z uczeniem kompromisów i współdziałania z rodzeństwem. Pomagajmy w rozwiązywaniu konfliktów, uczmy ustępstw, negocjowania i walczenia o swoje. Będzie to także kapitał na przyszłość.
No i jeszcze trochę o syndromie dziecka środkowego. W sytuacji, gdy mamy trójkę dzieci, często nasza uwaga skupia się na najmłodszym i najstarszym. Dziecko środkowe często musi sobie jakoś poradzić. Zwróćmy na to uwagę.
Na poligonie "rodzeństwo" trudno odnaleźć się dorosłym, a co dopiero dzieciom. Nie porównujmy i nie faworyzujmy. Dajmy im nasze wsparcie, oraz poczucie, że są kochani i bezpieczni, a pomoże to wyeliminować wiele niepotrzebnych problemów.

Ciekawa jestem Waszych doświadczeń i uwag związanych z pojawieniem się w domu rodzeństwa. Dajcie znać.




8 komentarzy:

  1. Ja już niedługo urodzę drugie dziecko i jestem bardzo ciekawa reakcji synka, bo chociaż go przygotowuję już od dawna na nową sytuację to i tak nie wiadomo do końca co będzie, mam nadzieję że miłość od pierwszego spojrzenia a nie zazdrość :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygotowanie dziecka na zmianę jest niezwykle ważne. Kawał istotnej pracy został wykonany. Trzymam kciuki za dumnego starszego brata:-) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Na pojawiającą się zazdrość najlepszy jest przytulasek i kocham Cię do uszka, a potem wspólna zabawa, albo wspólne przygotowanie kąpieli, wspólne przewijanie, śpiewanie kołysanek siostrzyczce/braciszkowi. Tak się to u mnie sprawdziło i nadal sprawdza, kiedy moje dziewczyny mają już 8 i 6 lat. Teraz jeszcze dodatkowo mogę porozmawiać, albo wybrać się na przykład na zakupy, trzeba tylko pilnować sprawiedliwie rozdzielać pochwały i nagany. Dziewczyny się kłócą, bo to nieuniknione, ale przede wszystkim współpracują i pomagają sobie. Udało się jakoś tak bezboleśnie. Bałam się zanim młodsza córka się urodziła, ale później jakoś poszło naturalnie.Wiem, że bywa różnie u różnych ludzi, dlatego wszystko, co piszesz jest jak najbardziej słuszne i dobre i do zastosowania dla każdego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podajesz super przykłady z życia wzięte. Bycie sprawiedliwym, wspólne spędzanie czasu, rozmowy - dają efekty. Twoje dziewczynki będą dla siebie w przyszłości prawdziwym wsparciem. Well done! Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. świetny post, prześlę przyjaciółce, która spodziewa się drugiego dziecka

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj a ja się spodziewam lada dzień i trochę sie martwię jak to będzie! Ale odwrotu nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie super! Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń