Ubraliśmy choinkę. Oto ONA. Jest z nami od wczoraj. Panna najmłodsza patrzy ze zdziwieniem zmieszanym z zaciekawieniem. Bo zniknął kojec, a jest choinka...
Panna starsza się obraziła, bo co to za choinka bez waty, pyta...?
Za oknem też coś nie tak. Bo zamiast tak:
Jest tak:
Gdzie ta zima, pytam??? Czy przed nami kolejne Święta bez śniegu???
Dajcie znać jak sytuacja wygląda u Was. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz