U mnie w domu wszyscy uwielbiamy kluski leniwe. Panna Starsza słysząc, że na obiad będą leniwe, piszczy z radości. Panna Młodsza pomrukuje z lubością spożywając je. Na kolację nadają się jako danie samodzielne. Na obiad ich słodki smak najlepiej przełamać jakąś kwaśną zupą. My uwielbiamy jeść kluski leniwe z kremem z pomidorów.
Leniwe z bułką tartą, polane masłem i posypane cukrem to najprawdziwszy smak dzieciństwa. Tak proste i tak pyszne!
Składniki (dla dwóch osób):
Dla całej naszej rodziny 2+2 wykorzystuję podwójną ilość składników.
- 250 g półtłustego sera
- 10 łyżek mąki pszennej + dodatkowo 2 łyżki mąki pszennej
- 1 jajko
- masło
- bułka tarta
- sól
Ser mieszamy z 10 łyżkami mąki, jajkiem i delikatnie solimy. Ugniatamy ciasto tak, by wszystkie składniki się wymieszały.
Z ciasta formujemy wałeczki, które stopniowo posypujemy pozostałą ilością mąki (2 łyżki) po to, żeby się nie lepiły.
Wałeczki kroimy na mniejsze części, które wrzucamy do lekko posolonego wrzątku. Nie wrzucajmy wszystkich klusek od razu, bo nam się skleją. Kluski gotujemy, aż wypłyną na powierzchnię wody.
Wykładamy na talerzyki. W garneczku rozpuszczamy masło w ilości zależnej od nas, bo niektórzy lubią niewiele masła, za to inni wolą jego całkiem dużo. Do masła dodajemy bułkę tartą i lekko ją zrumieniamy. Masłem z bułką polewamy leniwe. Na koniec cukrzymy według uznania.
Palce lizać!
Oli jak na razie nie przepadał za leniwymi, liczę że z czasem mu się odmieni. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno. Spróbuj podać je na "specjalnym" talerzyku :-)
UsuńNo to jutro zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakowało :-)
Usuń