Nadchodzi. Wszystko na to wskazuje. Prognozy pokazują, że będzie coraz cieplej i wreszcie doczekamy się lata. I od razu tak jakoś radośniej nam i weselej, nie?
Kocham lato. Właściwie, to mogłabym przenieść się w taki rejon świata, gdzie lato jest zawsze. Gdzie zawsze jest ciepło, a słońce niezmiennie umila dzień. Dlaczego mama tak bardzo lubi akurat tę porę roku?
Nareszcie dzień jest dłuższy i nie kończy się wraz z zapadnięciem zmroku o godzinie 15:00. Wtedy mam ochotę na koc i właściwie na nic innego. Motywacja do czegokolwiek mocno siada. A latem, nawet jak wracam z pracy zmęczona, napędzana słońcem wyruszam z rodzinką do parku, na plac zabaw lub nad ukochane morze. Nareszcie można usiąść na plaży, zamoczyć nogi w morzu bez ryzyka odmrożeń i uśmiechnąć się na widok dzieci, które szczęśliwe nurkują w piasku. To są takie zupełnie wyjątkowe letnie momenty.
Lato to czas urlopów. W końcu mamy więcej czasu dla dzieci. Zwalniamy i cieszymy się chwilami, które możemy spędzić wspólnie. Pośmiać się do rozpuku, powygłupiać się, pospać dłużej, pojeść lody dziesięciogałkowe. Jasne, że wakacje z dziećmi, szczególnie małymi to nie jest leżenie plackiem nad basenem z książką, bo one nam się byczyć po prostu nie dadzą. Ale czy to jest powód, by na całe wakacje radośnie się ich pozbywać? "Sprzedawać" dziadkom? Wysyłać na kolejne turnusy kolonii? By mieć labę i święty spokój? Co to za wakacje jak nie chcemy dzielić ich z własnym dzieckiem?
Kocham letnią swobodę. Taką lekkość. Szczególnie w ubiorze. Latem przygotowanie dzieci do wyjścia z domu nie zajmuje wieczności. Nie trzeba ich, dzięki Bogu, ubierać w te wszystkie warstwy co zimą. Na tym się zyskuje masę czasu. Bo tylko spodenki, koszulka, czapeczka, sandałki i hyc z domu! Na myśl o kombinezonach, rajstopach, rękawiczkach ...... robi mi się zimno.
Lato to czas prawdziwych pyszności i nie mam tu na myśli jedynie lodów. Ale także truskawki, maliny, młode, słodziutkie warzywka... Pychota. Mam wrażenie, że latem łatwiej niejadka namówić do jedzenia. Letnie pyszności z grilla chętnie konsumujemy ze znajomymi, na spotkania z którymi mamy teraz także więcej czasu. Dzięki Ci, lato!
Wakacje to gwarantowany detoks od telewizji. Nawet nie sięgamy po pilota, bo z góry wiadomo, że trafimy na same powtórki. Szkoda na to czasu. Lepiej poczytać. Sobie i dzieciom.
Teraz Wasza kolej. Czekam na powody, dla których Wy kochacie lato.